Są restarty filmów i są restarty filmów. W tym drugim przypadku są to rebooty filmów, które aktywnie naśmiewają się z własnego istnienia i pomysłu zredukowania sztuki do „IP” i „treści”, a jednocześnie udaje się ożywić bardziej starożytny. To od igły do nici, a wyniki mogą być równie szokujące (21 Jump Street w 2012 r.), jak mogą być, cóż, niezbyt dobre (Słoneczny patrol w 2017 r.).
Na szczęście „Chip 'n Dale: Rescue Rangers” reżysera Akivy Schaffera mieści się w pierwszej z tych kategorii. Film wziął swoją nazwę od telewizyjnej kreskówki z lat 90., w której tytułowe wiewiórki (stworzone przez Disneya w 1943 r.) grają w detektywów z pomocą drużyny złożonej z kilku myszy (Gadżet, ekspert od mechaniki i pilot oraz Monterey Jack, poszukiwacz przygód i miłośnik serów) oraz mucha domowa o imieniu Zipper, która mówi tylko bzyczeniem. Jednak akcja filmu Schaffera rozgrywa się w świecie, w którym obok siebie żyją ludzie z krwi i kości oraz postacie animowane, a bohaterowie i złoczyńcy z serialu „Rescue Rangers” nigdy nie byli tylko wymyślonymi aktorami.
Ponieważ film „Rescue Rangers” przedstawia się jako następca „Kto wrobił królika Rogera” poprzez opowieść o tym, jak grupa się spotyka, w rzeczywistości jest to sprytna satyra na współczesny przemysł. zajmuje się Disneyem. (Chociaż znaczenie jednego z najważniejszych i być może najmroczniejszych gagów w filmie jest przedmiotem dyskusji). Ale dla Schaffera była to również okazja, by w końcu spróbować swoich sił w reżyserii filmu fabularnego, w którym, podobnie jak filmy Marvel Cinematic Universe, stawiane są obrazy generowane komputerowo.
Rescue Rangers oferuje „nieograniczone możliwości”.
Disney +.
Akiva Schaffer nie jest obcy fotelu reżysera. Zaczynał od reżyserowania krótkometrażowych i skeczy Saturday Night Live, a także teledysków, w których wystąpił z innymi członkami swojej muzycznej grupy komediowej The Lonely Island (Andy Samberg i Jorma Taccone). Od tego czasu współpracuje ze swoimi kolegami z The Lonely Island przy większych projektach, reżyserując kultowe filmy komediowe „Hot Rod” i „Popstar: Never Stop Never Stopping”.
Przed „Chip 'n Dale: Rescue Rangers” Schaffer najbardziej obciążony efektami reżyserskimi był „The Watch” z 2012 roku, wartą 68 milionów dolarów komedię akcji science-fiction, która okazała się również jego najgorszym filmem. Jednak w jego obronie film został poważnie ograniczony przez fabułę, w której nie brał udziału i która skupia się bardziej na obrzydliwych gagach i prymitywnych żartach niż natchnionym wykorzystaniu jego przesłanki (sąsiedztwo grupy strażników odkrywa inwazję obcych).
Jeśli chodzi o „Rescue Rangers”, Schaffer powiedział Total Film (za pośrednictwem Games Radar +), że jego zdaniem scenarzyści Doug Mand i Dan Gregor już „złamali” podstawowe ustawienia, zanim rozpoczął pracę nad filmem. Oznaczało to, że mógł przyjść i pomóc rozwinąć to z rodzajem lekceważącego humoru i satyrycznych tyrad, z których jest znany:
„…Zaplanowano już, że Chip będzie 2D, a Dale 3D przez cały film, i że będzie to coś w rodzaju świata Królika Rogera, w którym bohaterowie żyją wśród nas, gdzie niektórzy są gwiazdami filmowymi, a inni są po prostu, powiedzmy, nauczyciel krów w ich szkole. To wszystko już było. I to duża część tego, co skłoniło mnie do tego. To było jakby nieograniczone możliwości tego pomysłu. »
Akiva Schaffer nie skończył się uczyć.
Disney +.
„Chip 'n Dale: Rescue Rangers” ma najwięcej wspólnego z „Popstar: Never Stop Never Stopping” pod względem innych osiągnięć Akivy Schaffera. Są to dwie satyry na przemysł pop-art, które opierają się na poważniejszej historii starych przyjaciół (Chip Johna Mulaneya i Dale Andy'ego Samberga w „Rescue Rangers”), którzy ponownie się jednoczą po tym, jak zostali rozdzieleni przez swoje ego i niepewność. Jednak jeśli „Popstar” był zbyt niszowy, by przyciągnąć masy, gdy pojawił się w 2016 roku, „Rescue Rangers” może mieć odwrotny problem. Jego wewnętrzna komedia jest tak specyficzna dla status quo animacji, że można się zastanawiać, czy jej głębokie cięcia (których jest wiele) będą równie skuteczne w przyszłości.
Na razie to świetna rozrywka dla każdego, kto wie, jak zmienił się krajobraz animacji od czasów serialu telewizyjnego „Rescue Rangers” i innych hitów Disneya z lat 1990. Popołudnie. Ten film nauczył również Schaffera kilku cennych lekcji jako filmowca:
„Chciałem dowiedzieć się nie tylko, jak powstają filmy animowane, ale także jak współczesne filmy, takie jak Doktor Strange, są na wpół animowanymi filmami z animowanymi postaciami i środowiskami CGI. Wszystkie nowoczesne narzędzia do robienia tego typu filmów są takie same jak te, których użyliśmy przy tym filmie. Dlatego bardzo chciałem się tego wszystkiego dowiedzieć. »
Nie trzeba dodawać, że ciekawie będzie zobaczyć, co Schaffer zrobi dalej, uzbrojony w całą tę nowo odkrytą wiedzę. Mamy tylko nadzieję, że nie marnuje czasu na wskrzeszanie serii, na której dorastali milenialsi. W końcu nie ma takiej możliwości, żeby to się dobrze skończyło, prawda? (*Wszyscy się śmieją do napisów końcowych*)
„Chip 'n Dale: Rescue Rangers” jest już dostępny do streamowania na Disney+.
Czytaj więcej Przewodnik:
- Kaskader Ewana McGregora wybił sobie zęby podczas walki w Ataku Klonów.
- Długo niedokończona komedia Patricka Reada Johnsona Gwiezdne wojny 5-25-77 wreszcie ma się ukazać.
- Garść dolarów mogła z łatwością zamienić się w „absolutną katastrofę”.
- Decyzja o odcięciu roli Johna Cho w Tigertail była trudna.
- Reżyserzy Ms. Marvel chcą, aby postać miała podobny łuk do Spider-Mana.
- Pierwsze spotkanie Jackie Chana ze Stevenem Spielbergiem brzmi niezwykle wesoło
